wtorek, 10 stycznia 2012

Snieżynki

Dzisiaj chce się pochwalić kolejnym dziełem mojej koleżanki. Zrobiła mi to tak trochę na zamówienie, bo od dawna myślałam o czymś takim, mąż zrobił obręcze, no i biedula nie miała wyjścia.
No, ale postarała się prawda ;-) Oto (już moje!) cudeńka !!!


 Obecnie ich funkcją nadrzędną jest udawanie śniegu, bo jak widać u mnie za oknem wiosna...








Zdjęcia jednak nie są tutaj mocną stroną, za co przepraszam ;-)
Trzymajcie się ciepło i dobranoc.
P.s. Proszę bezczelnie o pochwały ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuje za odwiedziny i komentarz.