przepraszam, ze tak późno się ogłaszam z wynikami, ale choróbsko przeczołgało mnie do tego stopnia, że skończyło się zwolnieniem. Teraz nadrabiam zaległości i szybko ogłaszam wyniki Candy.
Moją losującą maszyną była moja żaba, która podawała numery komentarzy.
Zatem główna wygrana trafia do :
Kasi z modawedlugkasi.blogspot.com.
Gratuluję i poproszę o adres wysyłki na maila.
Gorzej było z drugim losowaniem, bo musiałyśmy wielokrotnie próbować, żeby trafić akurat na właścicielkę lustrzanki, ale w końcu się udało.
Zatem lustrzankową niespodziankę, którą jest jeden z... jak to nazwać, ochraniaczy na pasek do aparatu wygrywa...
Myszkę Miki wygrywa Martuchnaj z martuchnaj-zyciejestpiekne.blogspot.com.
Gratuluję Marto i proszę o namiary oraz info, który kolor wybiera.
Wcześniej wyprodukowałam podobną dla pewnego "poważnego" fotografa ;-)
Mam nadzieję, że Wasze przygotowania do świąt są przyjemne i pełne radosnych i rodzinnych chwil.
Pozdrawiam.