poniedziałek, 26 sierpnia 2013

moja sara jane

witam,
dzisiaj coś związane z piękną pogodą. Już dawno znalazłam ten wzór, tak mi się spodobał, że musiałam go mieć w domu,  ale nie moglam się zdecydować, jaką techniką, jakie kolory itd.
Tak myslałam, myślałam, i nic nie wymyśliłam.

Przedwczoraj postawiłam na "urok chwili" i powstała moja mała dziewczynka.  Trochę materiału, trochę łańcuszka i gotowe.
Dzisiaj dodałam obramowanie z materiału, potem do białej ramki i już mogę się cieszyć :-)
Dodatkowo pochwalę się moimi marinistycznymi zakupami za grosze na wyprzedażach i graciarniach.








































To tyle na dzisiaj, jeszcze tylko pozaglądam do was i uciekam do spania. To był ciężki dzień.
Pozdrawiam i ściskam ciepło. papa.

czwartek, 22 sierpnia 2013

gotowa na jesień... ?

...naturalnie nie wiem, czy to już blisko, ale ja w sumie jestem już gotowa na jesienne liście, słoty, do tego kocyk i ... podusie :-)
Tym razem to zupełny przypadek, sprzątałam w szafie mojego męża i prawie wyrzuciłam dwa już trochę old- school'owe" swetry. Gdy zobaczyłam, że wzór mają dokładnie taki sam... to już była tylko kwestia kilku minut, kiedy zasiadłam przy maszynie i powstały takie oto cieplutkie podusie...
































I co wy na to? Mąż nie był na początku zachwycony, ale już sobie na nich poleżał i stwierdził, że mogą być ... ;-)



...do tego jeszcze światło z miseczek przywiezionych z Turcji kilka lat temu, brakuje już tylko książki :-)














Wiem, że mnie długo nie było, musiałam odpocząć, sama nie wiem od czego właściwie.


W dodatku wkurzyłam się, że nie ma już na bocznym pasku blogów, które podglądam, musiałam ochłonąć. Miałam przez chwilę kryzys, jestem pewna, że zgubiłam przez to kilka ważnych adresów fajnych blogów, teraz muszę pozaglądać do Was i podejrzeć, co zrobiłyście, żeby zachować adresy blogów, których jestem obserwatorem, macie jakieś pomysły, może już gdzieć to jest fajnie opisane, dacie znać? 

Co jeszcze? maszyna czeka, doszywam właśnie  coś do dawno obiecanego Candy, 
no muszę się wziąć w garść, no !!

pozdrawiam, ściskam, papa
p.s
właśnie udało mi się na nowo wkleić obserwowane blogi, ale niestety musialam robić wszystko od nowa, dlaczego? nie wiem.