Witam
Piękna zima, prawda? Bieluśko, zimniuśko, aż się prosi, żeby siedzieć w domu i wymyślać...
Ja właśnie tak zrobiłam, w weekend siedziałam i szyłam, szyłam ...aż się naszyłam.
Dzisiaj pokażę Wam, jaki mam patent na ścinki materiałów, ten pomysł właściwie dopiero co sobie wymyśliłam, ale już wiem, że będę z niego korzystała jeszcze nie jeden raz.
Co robicie, kiedy idziecie do kogoś w odwiedziny? Też chcecie zanieść coś zrobionego "własnymi ręcyma" ?
Lubicie mieć coś w zapasie, na wszelki wypadek?
No to właśnie to, moim skromnym zdaniem, jest świetny pomysł. Na maszynie do szycia to kwestia dosłownie kilkunastu minut, a i ręcznie można całkiem szybko się wyrobić.
Najpierw mnie olśniło, naszyłam się, a potem zaczęłam myśleć do czego może to służyć.
I wymyśliłam, że takie mikruski świetnie sprawdzą się w szufladach z bielizną i nie tylko, zwłaszcza, że są wypełnione lawendą.
Są tak malutkie, że nie zajmą dużo miejsca, no i zapach nie będzie zbyt intensywny....
Jeszcze tylko nieskromnie dodam, spodobały mi się te maleństwa,
a Wam?
Jeden nie ma takiego uroku, ale cała gromadka?
Dekoracja nie jest przyszyta, ale przyklejona klejem introligatorskim, bardzo szybkie było to dekorowanie...
Po uszyciu czwartego kompletu poczułam, że mam dość na dzisiaj.
Ale to nie wszystko , co uszyłam, nadrobiłam kilka zaległości, które będę Wam powoli pokazywać... Już prawie mam wszystko, żeby ogłosić Candy, ale jeszcze jedna rzec chodzi mi po głowie, może ją jeszcze dorobię i dopiero wtedy ogłoszę zabawę?
Może tulipanki przywołają wiosnę na dobre. Czego i Wam i sobie życzę. Do zobaczenia.
Ściskam ciepło. Papa.
Piękne, aż czuję zapach tej lawendy :) a właściwie zapach lata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Szyłaś jak dla wojska - fajny pomysł i świetne prezenciki podpisuję się pozdrawiam ciepło Dusia
OdpowiedzUsuńmała przydasie śliczne...
OdpowiedzUsuńżółte tulipany przepiękne..
cóż innego można tu napisać??
mała przydasie śliczne...
OdpowiedzUsuńżółte tulipany przepiękne..
cóż innego można tu napisać??
Maleńkie słodziaki, to prawda - w tej ilosci - robią super wrażenie:)
OdpowiedzUsuńAle słodziaki! Nic, tylko kochać i wąchać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
urocze, wg mnie i jeden i cała gromadka woreczków ma urok :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wyglądają:) Ale miałaś szycie... :)
OdpowiedzUsuńPrzepiekne są te maleństwa, wygladają uroczo:)
OdpowiedzUsuńTo się naszyłaś! :)
Fantastyczne bączki.
OdpowiedzUsuńUrocze są :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne! Szkoda, że nie przyszło mi to do głowy wcześniej, jak szukałam prezentu dla rodziców chłopaka. Cudowne, urocze, aż brak mi komplementów ;)
OdpowiedzUsuńPomysł -fajny i szybki w realizacji...jak to mówią każdy ścinek na wagę złota:)
OdpowiedzUsuńSłodziutkie maluszki!
OdpowiedzUsuńŚliczne sa ,bardzo mi sie podoba ten pomysł:))
OdpowiedzUsuńchwytają w milutki sposób za serducho, na prawdę fajne ;)
OdpowiedzUsuńMusiałaś się porządnie nad nimi napracować. Takie maleństwa trudno się szyje. Fajnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńSuper wyszły Ci te woreczki, rzeczywiście świetny pomysł na prezent:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i miły komentarz, materiały kupiłam na allegro w sklepie pasmasz. Cieszę się że moje poduchy Cię zainspirowały, pozdrawiam Basia:)
Jakie słodziuśkie maleństwa :) super Ci wyszły
OdpowiedzUsuńCzekamy z niecierpliwością:)Śliczne te maleństwa, każdy obdarowany na pewno bardzo się ucieszy:)
OdpowiedzUsuńcała gromada prezentuje się świetnie, napracowałaś sie bardzo. zapraszam Cię serdecznie na mój blog i do mojego grona jeśli Ci się u mnie spodoba Gosia z homefocuss.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie ścinków i "zabicie" czasu. Śliczne są szczególnie te z zielonymi serduszkami.
OdpowiedzUsuńsuper, wyglądają obłędnie :) jak cukieraski :) jednak, na pewno szycie ich w takich ilościach to robota żmudna, więc niech chociaż dekorowanie będzie przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńpiękne i praktyczne;-)) No i cudownie wiosenne!
OdpowiedzUsuńJa chce ten KUBEK :) ha ha ha
OdpowiedzUsuńmam bzika na punkcie herbaty <3
Sliczne malenstwa stworzylas :) jak cukierasy!
pozdrawiam
Ale piękny blog! Woreczki są urocze. Też szyję woreczki, ale trochę inne. Twoje jednak bardziej urocze ;-)
OdpowiedzUsuńPrzesłodkie te lawendowe woreczki!
OdpowiedzUsuń