Ze spania do dwunastej naturalnie nic nie wyszło, ale za to mieszkanie odgruzowane i mogę spokojnie poddać się przyjemności pooglądania Waszych blogów.
Ale żeby nie było, że nic nie zrobiłam to pokazuję Wam mojego misia.
Od kilku tygodni leżał grzecznie i czekał, kiedy mu doszyję oczy i buźkę. No i wczoraj nareszcie mogłam spokojnie zabrać się za przywracanie wzroku i mowy dla biedaka.
Muszę jeszcze coś dodać, wczoraj zajrzałam do Anita Się Nudzi i za radą dziewczyn odkryłam Photoscape. O kurcze, ale fajna zabawa. Co prawda przy moim nowym aparaciku na całe szczęście nie musiałam kombinować z balansem bieli i innymi dziwnymi rzeczami, o których nie wiem nic, ale ale.... za to mogłam cosik innego dodać. Jak wyszło i miś i zdjątka, same oceńcie....
No dobrze, teraz tylko luknę tam i siam i może uda mi się jeszcze pokombinować z igła i nitką.
Ściskam ciepło w ten u nas już lekko wiosenny wieczór. Papa.
Hehe, to nas wzięło na przeróbki/obróbki fotek :) Twoje zdjęcia są super - zazdroszczę tego nowego aparaciku... Widać różnicę, między kompaktem a lustrzanką... Może kiedyś też uda mi się stać posiadaczką lustrzanki... :) A misiol przesłodki i fajne aranżacje :) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńŚlicznitki, taki naturalny, pogodny i przyjazny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny ten misiaczek, a zdjęcia piękne :)
OdpowiedzUsuńJa też w tym programie obrabiam zdjęcia :) pięknie wyszły ,a miś uroczy :)
OdpowiedzUsuńJestem zauroczona tym misiem, gdy tylko weszłam na twojego bloga i zobaczyłam misia jako logo to od razu wiedziałam że będę tu częstym gościem. Dlatego dodaje do ulubionych i będę zaglądać.
OdpowiedzUsuńDziękuję ci za odwiedziny u mnie i wzięcie udziału w moim skromnym candy.
Ściskam mocno
Iza
cudnisty Miś:) marzy mi sie taki......ale czy potrafie uszyc choc odrobine tak ładnego jak Twój?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten miś śliczne
OdpowiedzUsuń