Hiacynty, jak u każdej pewnie z was kwitną ekspresowo, a zapach... Trzymam je w kuchni, bo wyczytałam, że nie mogą stać w miejscu, gdzie się śpi, tak samo jak jaśmin, czy konwalie, bo szkodzą...
I co z tego, że szkodzą, kiedy są takie piękne, prawda?
Tydzień temu byłyśmy z moją żabą na spacerze i nazrywałyśmy troszkę badylków, okazało się, że niektóre się "okociły" ;-)
Karafka stała się dzbankiem, którą/ który kupiłam za 7 zł w Biedronce.
A teraz czas na pokazanie mojej komody w kuchni i ściany, która z ciemnobrązowej, przed świętami zamieniła się na śnieżną biel. Nawet nie widać tu za bardzo struktury, którą zrobiliśmy "tymi ręcyma" :-).
Komodę kupiliśmy już latem ,ale jakoś nie było jeszcze okazji jej pokazać. Nad nią będzie wisiało lustro, chyba, no chyba, że się mi zmieni koncepcja, zanim znajdę odpowiednie lustro...
Kolejny malutki zakup, za 6 zł...
Nawet serwetki zaróżowiły się...
Serweta też pod kolor...
A co to jest, to pewnie też już wiecie...
Pewnie macie już tysiąc przepisów na Tiramisu, ale co powiecie na deser dosłownie w 15 minut, albo i mniej?
Dam Wam przepis, a co? Tylko ja mam mieć dobrze?
Tiramisu
-podłużne biszkopty
- szklanka mocnej, wystudzonej kawy z dodatkiem amaretto
-pudełeczko serka mascarpone, pudełeczko serka twarogowego naturalnego (ja kupuje w Biedronce) wymiesznego z dwoma opakowaniami cukru waniliowego oraz 200 g cukru kryształ,
- opakowanie śmietany 30%
-dwie łyżeczki rozrobionej w wodzie żelatyny
Wykonanie:
Ubić śmietanę, dodać do serków z cukrem , potem delikatnie dodawać żelatynę i wymieszać.
Na dno ułożyć biszkopty, nasączyć biszkopty kawą, potem masę na wierzch, znowu nasączone biszkopty, masa, a na samej górze posypać tartą gorzką czekoladą, albo kakao rozpuszczalne.
Potem minimum na trzy godziny do lodówki i gotowe.
Aha, dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny.
Teraz nałożę sobie tiramisu i pozaglądam do Was.
Ściskam mocno, papa.
To serduszko niby mała "pierdółka" ale dodaje całą masę uroku ;) Pięknie się komponuje:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna wiosna u Ciebie! Moje hiacynty jeszcze nie kwitną, za późno sobie o nich przypomniałam, tzn. za późno wyciągnęłam z piwnicy zeszłoroczne cebulki ;) Ale za to kwitnące bazie widziałam już w Nowy Rok - przysięgam, wracałam z kościoła i takie zaskoczenie mnie wzięło, bo cały krzew był już "okocony" :) Komoda świetna, baaardzo w moim stylu. Też marzyłam o takiej komodzie, oczyma wyobraźni widziałam nad nią lustro w postarzanej ramie, ale w obecnym salonie nie mamy miejsca ani na komodę, ani na lustro. Może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńKomoda fantastyczna i zdjęcia jak zawsze genialne.
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie, tak nastrojowo delikatnie :) A jak są bazie to znaczy, że wiosna już blisko ;)))
OdpowiedzUsuńŚlicznie u Ciebie bardzo i wiosennie i te tiramisu, które kocham ze wszystkich słodyczy najbardziej na świecie :) jak zniknie ci zdjęcie to będziesz wiedziała kto zjadł ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Różowe serduszko jest przeurocze, hiacynty wiosenne i dodające pozytywnej energii, komoda fantastyczna - w prostocie siła! :) a za przepis na tiramisu ślicznie dziękuję w swoim imieniu, z pewnością wykorzystam :) Pozdrawiam cieplutko, S.
OdpowiedzUsuńWszystko wspaniale,sliczne i apetyczne :-)
OdpowiedzUsuńBeata P.
Wszystko wspaniale,sliczne i apetyczne :-)
OdpowiedzUsuńBeata P.
Świetna komoda i już tak wiosennie jej:). Serduszko to taka kropka na i... ciekawa jestem jakie lustro wybierzesz:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko!
Od razu mi cieplej - właściwie to ten śnieg za oknem z Twoimi pastelami komponuje się wspaniale...E:-)
OdpowiedzUsuńPs.Zagadaj miło do traktora to okaże się jaguarem ...bo znając życie jesteś w posiadaniu łucznika dawnej daty czyli jednej z lepszych maszyn....
Ale u Ciebie wiosennie;) Slicznie;) Przepis na Tiramisu super, na pewno kiedys wyprobuje, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudnie u Ciebie, a jak pachnie ................ ach. Uwielbiam wszystkie pachnące kwiaty.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba komoda z serduszkami. Różowe nowe serduszko też:):)
Tiramisu robię podobnie....
Piękne zdjęcia i w ogóle wszystko u Ciebie och i ach!!!
Pozdrawiam cieplutko !!!
Ależ Ci zazdroszczę tej komody....to moje marzenie...piękna jest.Piękne zdjęcia,aż poczułam powiew wiosenny:)Przepis bardzo apetyczny♥Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiekna komoda...a wiosna na całego u ciebie:))
OdpowiedzUsuńSą hiacynty jest i wiosna. Oj czeka się na nią:)
OdpowiedzUsuńKomoda powalająca! I wiosennie masz już bardzo:)))
OdpowiedzUsuńNie cierpię tiramisu i innych deserów o smaku kawy, ale ten Twój wygląda tak apetycznie i przepis wydaje się łatwy....kto wie?
Pieknie,pastelowo,komoda jest swietna!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziekuje za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńSliczne serducho-tez bede musiala dla cory uszyc kilka :) sztuk.
ahhhh chce taka komode <3!!!!
pozdrawiam
p.s. to teraz bedziesz szyla Malej baldachim ;) ??? ha ha ha
Tiramisu, najlepsze ciasto na swiecie. Kocham, narobiłaś mi smaka i jutro sobie zrobię:)
OdpowiedzUsuńU mnie też bazie kwitną :) znalazłam już zakwitnięte na podwórku i teraz "dochodzą" ;)
OdpowiedzUsuńZapach wiosny, az unosi się z tych zdjęć :)
OdpowiedzUsuńKolorowo i wiosennie. Pięknie!
OdpowiedzUsuńTeż kocham pastele, a okładka na przepisy z mufinką supr słodka i pięknie wykonana
OdpowiedzUsuńCudne te kolorki!
OdpowiedzUsuńWitam. Zapraszam na bombonierkową zabawę. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńhttp://beatybombonierka.blogspot.com/2013/02/dam-drapaka.html
Zazdroszczę komody...........
OdpowiedzUsuń