niedziela, 10 listopada 2013

poduszka na krzesło i takie tam...

...wiem, wiem, znowu nawaliłam. Powiem szczerze, że musiałam zrobić sobie wolne od blogowania, w ogóle się nawet nie logowałam, musiałam odpocząć. W dodatku w pracy urwanie głowy i tak się to wszystko jakoś złożyło, że nie było mnie ponad miesiąc.
Zaglądałam tylko od czasu do czasu na Pinterest, aż w końcu znalazłam w sieci hasło "stop pinning, start doing" No i się wzięłam...
Rozłożyłam maszynę, usiadłam, popatrzyłam sobie na materiały, co by tu...?
Aż w końcu zebrałam się i uszyłam poduszkę na krzesło do pokoju mojej małej, trochę mi zeszło, bowiem podeszłam profesjonalnie, najpierw szablon, potem docinanie gąbki i materiału, itd, itp. Wieczór się jeszcze nie skończył, doszyłam do kompletu podusie.











 Pamiętacie stopper do drzwi?



Misie i lalki w roli modelek ;-)
















Zrobiłam jeszcze małej pudełeczka, podobne już widziałam w necie. Zrobił się mały komplecik...








Obiecuje, że się poprawię :-) Obiecuję, no!
 Tymczasem życzę miłego- ciągle -trwającego -weekendu.
Papa.

21 komentarzy:

  1. Bardzo dziękuję za miłe słowa i odwiedziny.Sper pracę wykonałaś.....córeczka napewno zadowolona......Fajnie że też zbierasz naparski.....Pozdrawiam pa......

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziś u Ciebie twórczo:) Sporo tego powstało:) Fajny materiał w kropeczki. A te pudełka to z czego zrobiłaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z pudełek od butów, papieru do pakowania prezentów, do tego kawałek gumki i guziki, Jeden wieczór i gotowe :-)

      Usuń
  3. Ale cudeńka powstały. Krzesło chętnie bym Ci "zwinęła":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poduszka jest obłędna, mogłabym ją kupić? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami taka przerwa jest potrzebna, blogowy świat strasznie wciąga i jest szalenie ciekawy jednak czasami nawet od niego trzeba nieco odpocząć, Poduszka jest przepiękna, Twoja córka ma szczęście, że ma taką zdolną mamę:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Poduszka i pokrowce piękne! Widać, że się napracowałaś. A świat blogowy- cóż ja tez miałam przerwę ;-) Czasami tak trzeba i już ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie też długo nie było, ale do powrotu zmotywowała mnie taka sama myśl: przestań tylko oglądać inspiracje, zacznij z nich korzystać. ;-) Bożenko, u Ciebie jak zawsze pięknie, podziwiam precyzję Twojego szycia, mam nadzieję, że kiedyś będę umiała szyć choć w połowie tak dobrze jak Ty. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie, że wracasz :) Szyciowe wytworki jak zawsze idealne, dopracowane! Córcia na pewno zadowolona! Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ale śliczna ta podusia! podoba mi się pomysł z przerobieniem pudełek po butach, odłożyłam już nawet 4 ale jakoś czasu brak... :)

    OdpowiedzUsuń
  10. śliczne prace, ja już nawet poprawy nie obiecuje

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne pokrowce,poducha cudo!I bardzo fajne sa te pudełka,super pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  12. ...jesteś prawdziwą czarodziejką...♥

    OdpowiedzUsuń
  13. jak to się stało że ja dopiero pierwszy raz jestem na Twoim cudownym blogu? pełnym pięknych prac!:) Pozdrawiam serdecznie z Kuźni Upominków:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wyszło prześlicznie, sama chciałabym mieć takie śliczności :D
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz kochana :)pozdrawiam!!!! :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Prześlicznie :) Piękne krzesło i podusia, wszystko tak starannie uszyte, jestem pod wrażeniem :)
    Dziękuję za odwiedziny i komentarz :) POZDRAWIAM :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kochana- jak się zawzięłaś to cudo uszyłaś. Poduszka wygląda bardzo ładnie. Wiem, ile musiałaś włożyć pracy...
    Uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  17. poducha na krzesło jest obłędna :) zazdroszcze talentu

    OdpowiedzUsuń
  18. Przecież Tobie robóta,to się w rękach pali!!!!!!!!!!!!!!!! blog cudny!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i komentarz.