Dlatego nie tłumaczę się, tylko powiem, co nowego...
Nowe chęci są, czy siły ? Oj, ja już dzisiaj jestem gotowa na weekend, czyli to akurat bez zmian, niestety.
Nowe podróże? Raczej nie planuję, chociaż znając mnie za miesiąc, dwa zacznę się kręcić i znowu planować. Lubię podróżować, ale najbardziej lubię być już w domu i wprowadzać w życie to, co wymyśliłam w trakcie podróży, najbardziej mnie inspirują małe widoki, architektura, wnętrza i sklepiki w nadmorskich miejscowościach, więc, kto wie?
Nowe marzenia? Naturalnie, że mnóstwo, najważniejszym stary dom do remontu, ale to się nie zmienia od 10 lat, ale może i to kiedys się spełni.
Nowe umiejętności? Zakupione zostały nożyce do blachy, pomysły czekają w kolejce, to może czegoś nowego się nauczę .
Zmiany w domu? Oj tak, może już nie takie radykalne, czyli na razie remonty zostały zawieszone, ale drobne zmiany są, o jednej z nich już dzisiaj.
Plany? Już w tym tygodniu mam zamiar w końcu uskutecznić moje Candy, a co?
Ale od początku...
Kupiłam batyst, już dawno, miał znaleźć swoje miejsce w sypialni, ale był na zasłony za cienki, a na firanki za gęsty. Leżał, aż w końcu uszyłam bratu na nowy dom rolety rzymskie, jednak materiał pozostał, uszyłam więc zazdrostkę do kuchni siostry, materiał jednak został, no to uszyłam sobie firankę i zazdrostki do kuchni i wyobraźcie, że materiału jeszcze zostało... :-)
Rolety, zazdrostka już są na oknach , zdjęć nie zrobiłam, pokaże więc Wam chociaż moje...
Przy okazji pochwale się moją nową lampą w kuchni, która niedawno kupiłam w Ikei.
Śliczna, prawda?
A to najważniejszy mój zakup :-) :-) Na razie uczę się jej, ale jak na nią patrzę to za każdym razem się cieszę, "babie do szczęścia niewiele potrzeba, nie? "
Na pierwszy ogień poszły poduszki uszyte ze ścierek kupionych w biedronce ;-)
Trochę koloru nie zaszkodzi :-)
A co u Was? Zaglądajcie do mnie pod koniec tygodnia, może spodoba się Wam moje candy.
Ściskam ciepło i papa.
Ojoj! Janome! Najlepsze maszyny do szycia :-)))))) Kocham te maszyny - bardzo dobrze wybrałaś :-) A firaneczka przepiękna :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjanome rzeczywiście dużo lepszy wybór niż łucznik, o którym myślałam dość poważnie....
UsuńTak dawno Cię nie było, że tylko palem grozić... Nie będę, bo mam do Ciebie wyjątkową słabość. Lampa piękna a maszyna ach!
OdpowiedzUsuńwiem, wiem, już się poprawiam...
UsuńIle tu piękności! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :-)
UsuńNo maszyny to ja Ci zazdroszczę, też marzę może kiedyś....
OdpowiedzUsuńWidzę, że całkiem dobrze Ci służy , bo i firaneczki i poduchy wyszły cudnie.
Pozdrawiam.
Firaneczki i poduchy super! Szkoda ścierek na ścierki ;) Zdecydowanie lepiej im jako poszewki na podusie! :)
OdpowiedzUsuńUrocze miejsce sobie stworzyłaś, świetne dodatki!
OdpowiedzUsuńJednym słowem z tym materiałem to Kana i cudowne rozmnożenie.A tak na poważnie to ja już czuję co się będzie u Ciebie działo przy pomocy tego nowego sprzętu...ja czeka :-)
OdpowiedzUsuńI could not refrain from commenting. Exceptionally well written!
OdpowiedzUsuńAlso visit my web-site; clash of clans elixir hack no survey clash of clans hack